Prawo przyciągania
W ciągu ostatnich kilku lat dużo mówi się prawie przyciągania. Mogliśmy je poznać między innymi z filmu, czy książki “Sekret”. Jeśli chodzi o działanie tego prawa – zdania są podzielone. Jedni uważają, że działa, a inni nie. Najpierw trzeba je zrozumieć.
Twój świat zewnętrzny odzwierciedla Twój świat wewnętrzny. We wpisie Prawo zgodności wspomniałam, że jest odbiciem, tego co jest w Tobie. Co jest w Tobie, jest również wokół Ciebie. Świat jest lustrem, które odbija do Ciebie wszystko to, czym TY jesteś sam. A Ty jesteś lustrem dla świata. Co dajesz światu, to otrzymujesz. Te dwa prawa ściśle się ze sobą łączą.
Cokolwiek myślisz w swoim życiu i w to wierzysz, to przyciągasz do siebie. Twój umysł, myśli, wizje, emocje i wiara są jak magnes. Współpracują ze sobą i przyciągają wszystko to, na czym się skupiasz. Coraz więcej osób zaczyna zdawać sobie sprawę, że oni sami są odpowiedzialni za wszystko, co zdarza się w ich życiu.
Jak zrozumiesz, że przyciągasz do siebie wszystko i będzie skupiał się na tym, co chcesz mieć – będziesz to mieć. Chodzi tu o odpowiednie myśli, nastawienie, niezachwianą wiarę w to, co chcesz otrzymać. Jeśli masz to wszystko, teraz wystarczy poprosić 🙂
Prawo przyciągania to również wiara w spełnienie tego, czego pragniesz. To jak proszenie Złotej rybki o życzenie. Z taką różnicą, że spełnia ona ich nieskończenie wiele. Ona tylko czeka na spełnianie marzeń. Jeśli wypowiadasz swoje życzenia z wiarą w ich spełnienie, pragniesz tego z całego serca cały czas, rybka spełni je.
Tak naprawdę jest to prawo wiary. To tak jak z wiarą w Boga. Jedni wierzą, a inni nie wierzą. Nie widzisz, a wierzysz. Wiara góry przenosi jak to jest napisane w Biblii. A Mark Fisher pisze: „To trochę tak jak ze sceptykiem, który próbuje ustalić swój stosunek do Boga. Jeżeli Bóg istnieje, osiągasz wszystko dzięki swej wierze. Jeżeli zaś nie istnieje, nie tracisz na tym nic”. Wiara jest potrzebna wszędzie.
Dlaczego jest nam tak trudno uwierzyć?
Umysł każdego człowieka, szczególnie podświadomość – przez lata – utrwalała słowa i myśli. Każda myśl, każde słowo i zdanie, które usłyszałeś głęboko rzeźbiły Twoją podświadomość. W dorosłym życiu, te wszystkie myśli, stają się obrazami samego siebie. To wszystko zdołało wyrobić w Tobie negatywne, ograniczające przekonania. Takimi przekonaniami może być na przykład to, że nie masz odpowiednich zdolności, ani cech do tego, aby być bogaty, znaleźć drugą połówkę i inne rzeczy, które pragniesz mieć.
Podświadomy umysł jest odpowiedzialny za wszystkie nasze nawyki i przekonania. Obraz samego siebie jest tak silny, że bez Twojej wiedzy, nieświadomie, staje się Twoim przeznaczeniem. Czy wiesz, że Twój świadomy umysł może skupić się tylko na jednym zadaniu w danym momencie, a podświadomy na ponad 1000 zadań na raz? Dlatego musisz codziennie ćwiczyć swój umysł. Wszystko co musisz zrobić, to czuć i myśleć w określony sposób, a Twoje ostateczne wyniki będą gwarantowane.
Możesz wierzyć lub nie w prawo przyciągania i prawo wiary. To zależy tylko od Ciebie. Jedno jest pewne, wszystko jest w Twojej w głowie. Jest takie powiedzenie – czy myślisz, że możesz, czy nie możesz, to w obu przypadkach masz absolutną rację. Im lepiej się dzieje w Twojej głowie, tym lepiej dla Ciebie i dla wszystkich wokół Ciebie.
Będę wdzięczna za komentarze 🙂
Zdjęcia dzięki uprzejmości Kookkai_nak i MR LIGHTMAN – FreeDigitalPhotos.net
Myślę, że coś w tym jest. Mam wrażenie, że myśląc pozytywnie przyciągam w jakiś sposób dobre rzeczy. Może tak mi się tylko wydaje, ale samo nastawienie już daje bardzo dużo. Tak jak napisałaś, wszystko jest w naszych głowach. Od tego miejsca zaczyna się wszystko 🙂
Pozdrawiam
Właśnie tak rozumiem to prawo, że wszystko jest w naszych głowach. I również myślę, że coś w tym jest 😉 Pozdrawiam
Prawo wiary fajnie to brzmi, prawo przyciągania moim zdaniem zrobiło się trochę… komercyjne? Wiesz co ja czytałam “Moc pozytywnego myślenia” i tam widać jak bardzo “Sekret” obdarty jest z wiary, bo przecież wiara jest niekomercyjna i się nie sprzedaje…
Ale tak poza tym to wierzę 🙂 bardzo w to i wiem, że nasze myślenie to nie tylko puste słowa – myśl pozytywnie i już. Do tego trzeba dojrzeć, czasami wydaje mi się że nie da rady tego nikomu wytłumaczyć. Do tego każdy z nas musi sam dojść. Ja już wierzę i to bardzo mocno. Najlepsze dopiero przede mną i już czuję podekscytowanie na to co nadchodzi. 😀
Elu wiem, że masz podobnie i prawo przyciągania przyciągnęło nas do siebie 🙂
Całuję! :*
Ula, to że nazwałam prawo przyciągania prawem wiary, wynika z moich obserwacji i przemyśleń. Od ok. 3 lat dużo się w moim życiu zmieniło na lepsze, a od roku to już „eksplozja” pozytywności 😉 Byłam chodzącym pesymistą i moje negatywne myśli rządziły moim życiem. Teraz jestem chodzącym przykładem na to, że można swoje życie zmienić. Wszystko zaczęło się od zmiany myśli. Wszystko można zmienić. Wiadomo nie od razu, ale da się.
Jak słusznie zauważyłaś Ula, prawo przyciągania jest obdarte z wiary i przereklamowane. Dlatego tak wiele osób w nie NIE wierzy. A wiara to podstawa. Nie chodzi tu tylko o prawo przyciągania. W zmianie siebie, swojego życia i we wszystkim tym, co chcesz osiągnąć decyduje wiara, odpowiednie myślenie, nastawienie itp. Wszystko to się ze sobą łączy. Każdy sam musi do tego dojść 😉
Dokładnie tak samo mam Ula tak jak TY, przyciągnęłyśmy się do siebie jak magnes. Najlepsze dopiero przed nami 😉
Prawo przyciągania w 100% działa.
Jeżeli nasze myśli skupią się na tym czego naprawdę chcemy to nie ma innego wyjścia jak zrobić wszystko aby to osiągnąć.
Nie wiem jak to ująć ale nasz umysł jakby automatycznie się programuje na dany cel.
Dokładnie Krzysztof, jeśli mamy pozytywne myśli i nastawienie – to sukces jest tylko kwestią czasu. I bardzo fajnie to ująłeś, że nasz umysł automatycznie się programuje na dany cel. Po prostu wierzymy, że nam się uda, koniec kropka. Tak jak mówili na mnie w szkole (Kropka) 😉
Według mnie prawo przyciągania działa. Wiem, bo sprawdziłam na sobie 🙂
Niedowiarkom natomiast spróbować zacząć myśleć pozytywnie. To z cała pewnością nikomu nie zaszkodzi, a każdy kto zmieni swój sposób myślenia sam zobaczy jak bardzo to zmieni jego życie 🙂 Oczywiście nie z dnia na dzień, ale warto się postarać 🙂
Dokładnie tak. Jestem za 😉 Jak już wcześniej wspomniałam jestem żywym przykładem tego, że pozytywne myślenie, może zmienić życie na lepsze 🙂 Pozdrawiam
Pingback: Co powstrzymuje Cię przed podejmowaniem działania |
Pingback: Narzekanie