Lęk przed niepewnością
Większość z nas obawia się i myśli o tym, co się wydarzy w przyszłości. Nie wiesz, co życie może Ci przynieść i pojawia się w Tobie niepewność.
Pewnie zauważyłeś, że w życiu każdego człowieka pojawia się w głowie więcej pytań niż odpowiedzi.
Oznacza to, że istnieje wiele wątpliwości i niepewności.
Wątpliwości, to środek pomiędzy wiarą i niewiarą. Nie wierzymy w siebie i w swoje możliwości. Jeśli nie jesteśmy pewni, co się stanie, jesteśmy bardziej zestresowani. Kluczowym słowem, które kojarzy się nam zazwyczaj z niepewnością i stresem jest lęk.
Jak próbujesz coś zrobić, to wydaje Ci się to trudne. Niepowodzenia mogą skojarzyć się z przeszłością. Boimy się kolejnych niepowodzeń. Czujemy niepewność i lęk przed nowym i nieznanym. Niepewność powoduje wątpliwości, frustrację i zniechęcenie. Nie podejmujemy działania często dlatego, że to nowe działanie, wiąże się również z ryzykiem. Ryzyko to niepewność. Nie wiem, co się stanie, kiedy to działanie podejmę.
Wspominałam już o tym w innych wpisach, między innymi we wpisie “Nie bój się zmiany na lepsze”, że każdy człowiek posiada pewną strefę komfortu. Jest to taka strefa, w której czujemy się bezpiecznie. Jeżeli chcemy ją poszerzyć, to wtedy ogarnia nas lęk niepewności. Co będzie, co nas spotka. Przecież to jest ryzyko, a my boimy się podejmować ryzyka.
Lęk niepewności związany ze strefą bezpieczeństwa, dotyczy większości z nas. Każdy z nas ma w swojej głowie strefę bezpieczeństwa, którą ciężko jest mu poszerzać, nie lękając się tego, co będzie. Jeżeli działanie ma Cię przybliżyć do sukcesu, jeżeli to działanie będzie w Twojej strefie bezpieczeństwa, to jest dobrze i je podejmiesz. Jeżeli zaś działanie powoduje, że musisz tą strefę opuścić, to już nie jest tak łatwo. Pojawia się lęk przed niepewnością, który może spowodować, że nie podejmiesz działania. Martwiąc się kierujesz swoje myśli nie w tą stronę co trzeba.
Nie pozwól, aby strach przed niepewnym powstrzymywał Cię przed działaniem i przed życiem. Nikt nie zna przyszłości. Życie opiera się na tym co jest tu i teraz. Po co tracić energię na coś, czego jeszcze nie ma. Lepiej skupić się na teraźniejszości. To co, zrobisz teraz odbije się na późniejszym życiu – pójdzie w złą lub w dobrą stronę. To zależy od Ciebie. Opierając myśli o teraźniejszość, ciesz się każdą chwilą i wszystkim co masz. Wtedy nawet przyszłość zapowie się w jasnych barwach 😉
Jedyną chwilą, której możemy być pewni, jest chwila obecna.
/Marion Stroud/
Nie pozwól, aby strach, lęk rządził Twoim życiem. Zacznij żyć i ciesz się życiem, biorąc życie w swoje ręce. Powodzenia!
Podziel się swoimi przemyśleniami w komentarzu 🙂
Zamiast cieszyć się życiem, ciągle narzekasz?
Dużo skutecznych wskazówek co zrobić, aby odnaleźć sens i naprawdę cieszyć się życiem znajdziesz w ebooku: „Przestań Narzekać i Zacznij Cieszyć Się Życiem”, którego udostępniam całkowicie bezpłatnie.
Aby pobrać ebooka kliknij tutaj
Zgadzam się z Twoim zdaniem 🙂
Trzeba myśleć pozytywnie i czerpać radość z dnia codziennego 🙂
Jest mi tym bardziej miło, nawet nie przez to, że zgadzasz się z moim zdaniem, ale przez to, że jesteś tutaj Kejt 😉
Lęk będzie zawsze, taka natura ludzka. Nie znaczy to, żeby być pesymistą i tylko czekać na śmierć. Czas, który jest nam dany na ziemi warto, a może i nawet trzeba wykorzystać. Nie chodzi też o to, aby szastać swoim życiem i podejmować nieodpowiedzialne ryzyko. Wszystko z umiarem, ale jednak do przodu.
W 100% się zgadzam z Tobą Kuba. Lęk towarzyszy każdemu człowiekowi, to oczywiste. Niech tylko nie przysłania nam życia. Ciężkie jest życie w ciągłym strachu. Chociażby częściowe przezwyciężenie lęków może uczynić życie naprawdę piękne i szczęśliwe 😉 Pozdrawiam
Długo utrzymujący się lęk przed niepewnością może przysporzyć nam nie lada problemów i to szczególnie ze zdrowiem, można nabawić się wrzodów żołądka albo wpaść w błędne koło zaburzeń depresyjnych. Dlatego nie ma najmniejszego sensu martwić się o jutro tylko żyć dniem dzisiejszym.
Dziękuję za komentarz i cenne spostrzeżenie. Oczywiście zgadzam się, dlatego poruszyłam ten temat. Bycie w ciągłym strachu to tylko same minusy. Pozdrawiam i zapraszam ponownie 🙂
Ta nasza osławiona strefa komfortu. Mogła by nam dać trochę spokoju. 😉
Lęk przed niepewnością i przed wieloma innymi rzeczami blokuje nas i to blokuje skutecznie. Przez to stoimy w miejscu jeśli się nie cofamy! Zamiast żyć tu i teraz i cieszyć się tym co mamy, boimy się przyszłości jakby to miało jakikolwiek sens….
Dokładnie Ula, tak bardzo boimy się wszystkiego, że zapominamy, że życie jest tu i teraz. Warto jest przekraczać kolejne bariery i lęki, aby się rozwijać. Tylko wszystko z umiarem, żeby nie stracić radości z życia i sensu z tego co robimy. Pozdrawiam
Bardzo dobrze wytlumaczylas Elu, skąd sie bierze ten lęk, ktory zabija radość : ) Wtedy latwiej sobie z nim poradzić.
Dziękuję. Często wszystkie lęki przysłaniają nam radość życia. Zapominamy, że życie to tu i teraz.
Boimy się fakt. Ale boimy się także tego że nie daj Boże osiagniemy sukces. Bo sukces to zmiana. A my wbrew pozorom boimy się zmian. Jak można pozbyć się lęku? Kartka, długopis i piać. Co może się wydarzyć, co wywołuje lęk. Poza tym żyć TU I TERAZ. Nie halucynować na temat przyszłości, bo to czego się boimy może się nigdy nie wydarzyć a my psujemy sobie chwilę która trwa.
Dokładnie o to mi chodziło 🙂 Lęki za bardzo przysłaniają nam chwilę obecną. Dobrym sposobem jest spisywanie tego, co w nas wywołuje lęk. Pozdrawiam
Lęk jest naturalny, jednak żadna zmiana w naszym życiu nie odbywa się bez opuszczenia obecnej strefy komfortu. Ważne jest, że strefę komfortu możemy zwiększać stopniowo, wtedy jest to dużo łatwiejsze.
Oczywiście to prawda, że lęk jest czymś naturalnym. Stopniowe wychodzenie ze swojej strefy bezpieczeństwa pozwala nam się rozwijać i osiągać o wiele więcej 🙂
Pingback: Inspiracja Tu i Teraz | Wszystko zaczyna się od myśli