Niezależną być – moje przemyślenia po szkoleniu Kobieta Niezależna

 

Jest kilka dni po szkoleniu, a ja “siedzę” i wdrażam to czego się nauczyłam dzieląc się tą widzą po części z Tobą. Dlaczego po części? To powinno być zrozumiałe, bo tak jak po obejrzeniu filmu nie zdradza się wszystkich szczegółów i płęty 😉

Swoimi przemyśleniami chciałam Cię zachęcić do skorzystania z tego szkolenia. Ja już się zastanawiam nad tym, czy czasem nie pojechać jeszcze raz, aby ponownie to przeżyć.

Jakie wyciągnęłam lekcje ze szkolenia Kobieta Niezależna?

 

Oprócz tego, że był super klimat i energia, to jeszcze wartościowa wiedza przekazana w odpowiedni i skuteczny sposób. Wdrażam wiedzę, którą poznałam – nie da się inaczej 😉 Było po prostu MEGA energicznie i sympatycznie.

Każdy uczestnik dostał zeszyt ćwiczeń i podczas szkolenia miał do wykonania zadania.

Najbardziej podobało mi się miejsce na zapisanie ważnych lekcji z każdego modułu szkolenia. Tak naprawdę często jak wracamy ze szkoleniach i nas się później ktoś pyta jak było – odpowiadamy, że fajnie. I tylko tyle. Niewiele pamiętamy i gdzieś ta wiedza nam ulatuje.

A to szkolenie było inne. Były częste powtórki, zapisywanie i dzielenie się nową wiedzą z sąsiadem 😉  Tak powinny wyglądać szkolenia, bo najwięcej wartości się z nich wynosi.

Docenianie siebie i celebrowanie swoich sukcesów jest najważniejsze. Nawet nie zdajemy sobie sprawy jakie to jest ważne. Dużo osób miało obawy związane z tym ćwiczeniem, a jak się okazało – nie taki diabeł straszny. Wydawało się trudne, ale było najbardziej efektywne.

 

Od czego to się zaczęło?

 

Wszystko zaczęło się od przeczytania książki Kobieta Niezależna.

Książka bardzo mi się spodobała. Napisałam krótką recenzję na temat tej książki. Możesz przeczytać TUTAJ. Zaczęłam również szukać więcej informacji na temat działań Kamili. Wraz z czytaniem książki zapisałam się na szkolenie. Zrobiłam sobie prezent na urodziny, które mam w czerwcu. Co ciekawe szkolenie odbyło się w urodziny Kamili 😉

W lipcu wzięłam udział w sportowo-rozwojowym wyzwaniu Kamili, które nadal trwa. Obecnie jestem w 3 etapie wyzwania. O wyzwaniu również pisałam na blogu.

Każdy etap jest coraz trudniejszy, ale za to bardzo efektywny. Nauczyłam się bardzo dużo. Przede wszystkim każdego dnia pokonuję wszystkie swoje słabości i staję się silniejsza.

Później był zakup Seminarium Buduj swoje życie odpowiedzialnie i zuchwale i Dziennik coachingowy, a teraz będzie książka z autografem autorki.

Poniżej możesz zobaczyć zdjęcia ze szkolenia:

Kamila niesamowicie mnie inspiruje. Znalazłam swoją mentorkę 😉

Mentor to osoba, która coś osiągnęła w swoim życiu, nam się to podoba i chcemy też tam dojść. Mentor to osoba, na której się wzorujemy. Nie kopiujemy takiej osoby, ale podpatrujemy co robi i bierzemy z niej przykład. To taki wzór do naśladowania.

Jeśli byłaś/eś na tym szkoleniu bądź czytałaś/eś którąś z książek Kamili podziel się swoimi przemyśleniami. Będę wdzięczna za komentarze 🙂 Pozdrawiam Cię ciepło

---