Osądzanie
Jeśli mówimy coś o kimś, to tak naprawdę mówimy o sobie. Każdy nasz osąd o innych, mówi najwięcej o nas samych. Dlatego, że to jest nasze postrzeganie drugiej osoby, które pochodzi z naszego wnętrza. Mówiąc o kimś jaki jest, mówisz tylko o tym, jak sobie go wyobrażasz. To Twoje myśli i wyobrażenia o drugim człowieku.
Osądzanie to kolejny z niewidocznych zatruwaczy życia. Gromadzi w nas między innymi negatywne emocje. Osądzamy innych widząc tylko ich błędy. Przyszywamy do nich różne etykietki: “Głupek”, “Debil”, “jak ona wygląda”, “zachowuje się jak małe dziecko” itd. Dzieje się tak, ponieważ nie radzimy sobie z niskim poczuciem własnej wartości i negatywnymi emocjami.
Już jakiś czas temu, w sieci był udostępniony artykuł, który dokładnie pasuje do dzisiejszego tematu mojego wpisu. Oto jego treść:
Pasażerowie Pociągu Narzekali Na Dziwnego Człowieka. Do Czasu Kiedy Poznali Prawdę…
Ta historia wzbudziła duże zamieszanie w mediach społecznościowych. Kiedy ją przeczytasz, zrozumiesz dlaczego.
Pewien stary człowiek siedział wraz ze swoim 25-letnim synem w pociągu. Pociąg ma niebawem ruszyć, wszyscy pasażerowie zajmują już swoje miejsca. Kiedy pociąg odjechał, młody chłopak był pełen radości i ciekawości. Siedział tuż przy oknie.
Wystawił rękę przez okno i czując powiew powietrza krzyknął:
– „Tato zobacz, wszystkie drzewa zostają za nami”.
Stary człowiek uśmiechnął się. Naprzeciwko nich, siedziała młoda para, która widząc to wszystko zaczęła patrzeć z politowaniem na 25-letniego chłopaka, który zachowywał się jak małe dziecko.
Nagle, chłopak krzyknął znowu:
– „Tato zobacz, chmury podążają razem z nami! Widzisz ten staw i zwierzęta?”
Para spoglądała na chłopaka z zażenowaniem. Zaczęło padać i krople deszczu musnęły jego rękę. Ten, pełen radości zamknął swoje oczy. Po chwili znowu krzyknął:
– „Tato zaczęło padać, mam kroplę wody na dłoni, zobacz tato!”.
Tym razem para już nie wytrzymała i odezwała się do ojca:
– „Dlaczego nie zabierze Pan swojego syna do dobrego lekarza?”
Stary człowiek uśmiechnął się i powiedział:
„Już to zrobiłem – właśnie wracamy ze szpitala. Mój syn odzyskał dzisiaj wzrok – widzi po raz pierwszy w swoim życiu.”
Zanim ocenisz człowieka i go zaszufladkujesz, powinieneś najpierw poznać jego historię.
Osądzając innych możemy się bardzo pomylić. Dlatego nie osądzaj innych! Każdy człowiek jest inny, ma inne zainteresowania, ma inne problemy. I dlatego nie jesteśmy w stanie dokładnie stwierdzić, dlaczego tak, a nie inaczej się zachowuje, ubiera, czy wygląda.
Poznając drugą osobę, mamy świadomość jej zachowania. I zamiast patrzeć tylko na okładkę, patrzmy na treść.
Pamiętaj, że osądzając nie potrafimy również prawdziwie kochać. Miłość nie idzie w parze z osądzaniem.
Zapraszam do komentowania.
Zdjęcia dzięki uprzejmości Ambro i Stuart Miles – freedigitalphotos.net
Pięknie Elu:)
Trzeba się zacząć powolutku tego uczyć.. Nie powinniśmy oceniać i osądzać innych ludzi i to naprawdę ważne.. każdy jest inny i chociaż brzmi to tak prosto i banalnie to wielu z nas tego jeszcze nie rozumie.. Różnimy się diametralnie. Nie znasz wnętrza drugiego człowieka, nie znasz jego duszy, nie znasz jego życia od samego początku..nie masz pojęcia CO W NIM JEST. Możesz gdybać, dumać, główkować..tylko po co? I tak nigdy tego nie poznasz. My patrzymy na wszystkich i wszystko przez pryzmat głęboko zakorzenionych przekonań, kłamstw, które się w nas nagromadziły.. to, co widzimy nie jest koniecznie Prawdą więc warto się zastanowić zanim oceni się innego człowieka.
Pozdrawiam Cię kochana.
Dziękuję Madziu 😉
Dokładnie, żyjemy przekonaniami i na ich podstawie wydajemy często bezpodstawne osądy. Tylko w jakim celu? Pozdrawiam Cię cieplutko 🙂
Sama prawda…
Nie oceniaj nikogo po tym, co Ci się wydaje. Nigdy nie wiesz jakie ścieżki przeszła ta osoba i co jest powodem jej zachowania, co sprawiło, że tak wygląda…
Dziękuję Kasiu i pozdrawiam 🙂
Wzruszająca opowieść Elu, aż mi przeszedł dreszcz po plecach. Mocne i dobitne. Po tym to juz chyba nikomu w glowie nie bedzie osądzanie. Także samego siebie.
Łatwiej jest osądzać… Nie wymaga to nakładu żadnej pracy. A wysiłek… no cóż, ludzie są leniwi. Może dlatego tak łatwo osądzają…
Niezła historia dla wszystkich wiecznie niezadowolonych… Nigdy nie wiesz czy ta osoba, która na zielonym świetle jeszcze nie ruszyła nie zasłabła albo czy się nie stało coś innego. Więc zamiast trąbić i się wściekać najlepiej po prostu chwilę poczekać!
Każdy nas osąd mówi o nas samych. Oceniamy, a tak naprawdę to nie mamy do tego podstaw, bo nie znamy prawdy. Mi czasem zdarzy się coś powiedzieć o innych, ale teraz wiem, jak to działa i szybko “gryzę się w język” 😉