Jak być produktywnym?
Czy zdarza Ci się tak, że to co sobie zaplanujesz, kończy się niepowodzeniem?
Jak często Twoje projekty nie zostały skończone lub nawet nie zostały zaczęte? Czy myślisz sobie, co jest ze mną nie tak?
Jeśli tak, to masz problem produktywnością. Robisz rzeczy bezproduktywne lub masz nie poukładany plan dnia. Jak możesz się dowiedzieć, że robisz bezproduktywne rzeczy? Wystarczy, że zadasz sobie pytanie: Czy to, co chcę zrobić, przybliża mnie do osiągnięcia celu?
Z pewnością wiesz jak to jest z wartościami, wiesz dlaczego ważny jest cel nadrzędny i wyznaczanie celów. Wiesz również to, że wszystko to, NIE działa lub działa kiepsko, jeśli nie przyjmiesz na siebie odpowiedzialności. Zmień perspektywę swojego życia i niech nie wpływają na Ciebie różne czynniki zewnętrzne.
Stań się osobą, która wpływa na to, co dzieje się wokół niej. Ty jesteś odpowiedzialny za to, o czym myślisz, mówisz i jak działasz. To nie wina polityków, szefa i innych osób, za to co dzieje się wokół Ciebie. Ty sam wzbudzasz w sobie emocje, które wywołują różne negatywne uczucia.
To nie los, wina innych, czy pech, ale Twoje wybory i zachowanie decydują o tym. Ludzie uwielbiają zrzucać na kogoś winę za swoje niepowodzenia. To daje im lepsze samopoczucie. Usprawiedliwiają również swoje życiowe porażki.
Im szybciej zrozumiesz, że to Ty decydujesz o swoim życiu, tym szybciej zaczniesz działać skuteczniej. Jeśli chcesz być produktywny, to w pierwszej kolejności zacznij brać odpowiedzialność za swoje czyny i za swój sukces.
Poznaj trzy reguły, które wpływają na produktywność:
1. Planuj swoje działania
Powiesz, ale ty nic nowego nie wymyśliłaś! Ktoś kiedyś powiedział: Jeśli nie planujesz, to planujesz porażkę. Wiadomo, że plan nie zawsze pokrywa się z rzeczywistością. Ważny jest sam proces planowania.
Jeśli masz plan działania, szybciej możesz zorientować się, ile jeszcze pracy przed Tobą. Czy idziesz w dobrym kierunku. Lepiej mieć gorszy plan – niż nie mieć go wcale. Polecam metodę Briana Tracy. Zaczynając dzień wypisz wszystkie zadania i oznacz je według priorytetów.
A – to zadania najważniejsze – priorytety
B – bardzo ważne
C – takie, które jak nie wykonamy, świat się nie zawali
D – do oddelegowania
E – nie ważne
Zaczynamy dzień od zrobienia tego, co odkładaliśmy od dawna i robimy właściwe rzeczy we właściwym czasie. Bardziej szczegółowo o tej metodzie opisałam w artykule Metody podnoszenia wydajności i zwalczania skłonności do zwlekania.
2. Twórz bloki czasowe
Dla mnie reguła ta była przełomem w produktywności w ciągu dnia. Stałam się bardziej spokojna, robię wszystko w odpowiednim czasie i nie czuję zmęczenia emocjonalnego. Rewelacja 😉
O co chodzi w tej regule? Umawiasz się sam ze sobą, że przez określony czas robisz daną czynność. Każdy blok czasowy wynosi od 40 do 50 minut. Po każdym bloku robisz sobie od 5 do 10 minut przerwy. Reguła ma sens tylko wtedy, kiedy w tym czasie jesteś niedostępny dla nikogo.
W przerwie możesz wykonać telefon, napisać e-maila etc. Dłuższą przerwę przeznacz na odpoczynek np. na lekturę książki, nawet na krótką drzemkę 😉 Ważne, abyś nie przeznaczał przerwy na inny rodzaj pracy.
Jeśli natomiast pracujesz przy komputerze, najlepiej odejdź od komputera. Dobrym sposobem na relaks od komputera jest popatrzenie przez okno na zielone rośliny, trawę, drzewa. Po 2,3 blokach czasowych robisz sobie dłuższą przerwę, co najmniej 30 minut – najlepiej 1 godzinę. Później 2,3 bloki i koniec pracy 😉
3. Wyeliminuj wszystkich złodziei czasu
Zawieś na 50 minut:
- program pocztowy
- Internet
- telefon
- inne złodzieje czasu
O złodziejach czasu pisałam w artykule Jak NIE marnować czasu, podałam tam kilka przykładów. Jeśli chcesz być produktywny, to musisz zrobić listę swoich złodziei czasu. Wszystko to, co sprawia, że zaczynasz zajmować się zupełnie czymś innym. Każdy wie najlepiej, co mu zabiera najwięcej czasu. Tak jak już wspomniałam łatwo jest tracić czas, a niemożliwe jest, by go odzyskać.
Życzę Ci, aby Twoja produktywność wzrastała i abyś był zadowolony ze swojego dnia. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz swój komentarz 🙂
Źródło zdjęcia: freedigitalphotos.net
Zamiast cieszyć się życiem, ciągle narzekasz?
Dużo skutecznych wskazówek co zrobić, aby odnaleźć sens i naprawdę cieszyć się życiem znajdziesz w ebooku: „Przestań Narzekać i Zacznij Cieszyć Się Życiem”, którego udostępniam całkowicie bezpłatnie.
Aby pobrać ebooka kliknij tutaj
Cenne porady dla tych, którzy nie wiedzą jak się ogarnąć. Ja idąc do sklepu robię zawsze listę tego, co potrzebuję. Dzięki temu nie zbaczam z toru i nie marnuję ani pieniędzy, ani czasu. Tak samo można działać w innych codziennych sprawach. Tak jak piszesz, warto planować pracę, np. zapisując lub zapamiętując poszczególne etapy w punktach. Wtedy widać gdzie jesteśmy, wszystko jest zorganizowane, wiemy ile jeszcze trzeba danego dnia zrobić. Niby technika prosta, a niesamowicie skuteczna.
Pozdrawiam
Dokładnie, planowanie niesamowicie ułatwia życie. Dużo osób nie robi tego. Wydaje mi się, że nie wierzą w to, że to działa i zaoszczędza sporo czasu. Co proste, najczęściej jest bardzo skuteczne.
Ja również zawsze idę z listą na zakupy 😉
Fajny wpis. 😉 Szczególnie te bloki czasowe mi się podobają (ponieważ je sam też stosuję ;)). W połączeniu z listą zadań na dany dzień… potrafią zdziałać cuda.
BTW. Ja listy z zadaniami … rozpisuje sobie (choćby z grubsza) w niedzielę. Taki grafik, też w pewien sposób pozwala zwiększyć produktywność (choćby poprzez ułożenie zadań wg czasu, potrzebnego na ich wykonanie).
pozdrawiam
Mariusz
Dzięki za komentarz i miłe słowa 😉
Twój sposób też jest bardzo dobry. Wyznaczać plan można na różne sposoby. Plan dnia, tygodnia, miesiąca – każdy wybiera sposób jaki mu najbardziej odpowiada. Ogólnie ważne jest, aby planować – niesamowicie ułatwia życie 😉 Pozdrawiam
Mimo że ciężko ostatnimi czasy stworzyć jakieś wielkie plany staram się każdą cenną minutę wykorzystać w 100%.
Planuje każdy dzień, lecz nie używam ram czasowych, ponieważ jeśli ma się inne zajęcia i czasem klient wpada do sklepiku znienacka więc rama poleciała złamała by się jak w składaku z PRL-u.
W moim przypadku priorytety to podstawa.
Zgadza się, że nie każdy ma taką możliwość w swojej pracy wykorzystać bloki czasowe. Chociaż wielka szkoda, ponieważ w blokach pracuje się świetnie i spokojnie. Najważniejsze, żeby mieć listę zadań na dany dzień, najlepiej poukładaną według priorytetów 🙂 Pozdrawiam
I tu jest pies pogrzebany. Moja produktywność jest zerowa. Po analizie tego tekstu nie wiem jak ja funkcjonuje? Piszę w autobusach na kolanie albo …w krainie intymnosci:) sprzatam, gotuje, odrabiam z dziecmi lekcje, ucze się sama – aż czasami nie wiem po co:) śpię i jem gdzieś pomiedzy dniem a nocą. To że coś mi wychodzi jest chyba jakimś cudem…aż strach się bać co ze mnie wyrośnie jak się uporządkuje!
Dobre 🙂 Widocznie u Ciebie taki “nieporządek” zdaje egzamin i nie znaczy to, że nie jesteś produktywna 😉 Jeśli Twój dzień byłby chociaż trochę poukładany – Twoja produktywność pewnie byłaby większa. Ja się potwornie męczę i jestem zestresowana jak mam niepoukładany dzień – chociaż w 1/4. Wystarczy, że zrobię zadania oznaczone literą A i już jest spokój 😉 Warto spróbować. Pozdrawiam
Złodzieje czasu… Internet powinno się w głównej mierze zawęzić w moim przypadku do samego facebooka. Jestem pewna, że jakbym przez tydzień, dwa, czy nawet miesiąc nie miała do niego dostępu to zrobiłabym ogromną ilość zaległych rzeczy. A tak czytam, czatuję (choć to uwielbiam) i marnuję czas…… Czy jestem w stanie to zmienić. Jak na razie wątpię.
Nie wierzysz w siebie Ula? Jest na to sposób. Przed wykonaniem ważnych dla Ciebie zadań – wyłącz facebooka 😉 Chociaż jeden raz spróbuj 🙂 Pozdrawiam
Masz rację i wyłączam. Jak piszę nowy wpis na bloga to nie loguję się 🙂 (choć nie zawsze). I wtedy idzie mi o wiele szybciej. No albo jeśli muszę zrobić coś ważnego nie używając komputera to wychodzi też o wiele łatwiej i szybciej 😀
Dokładnie, wszystko to przyspiesza zadanie, które mieliśmy wykonać. Czasem drukuję materiały i redaguję poza komputerem. Pozdrawiam 🙂
Produktywność zawsze ujmowałem w innym znaczeniu, bo pracując przed komputerem jesteśmy skazani na różnego rodzaju pokusy. Szczególnie, gdy na przykład muszę coś skończyć w danym czasie, albo do jakiegoś terminu. Wtedy dotyczy mnie Prawo Parkinsona, które staram się wyeliminować…
Zgadza się, że kiedy pracujemy przed komputerem narażeni jesteśmy na różnego rodzaju pokusy. Wiem coś o tym, bo sama pracuję przed komputerem. Widocznie masz za długie ramy czasowe 🙂 U mnie sprawdza się wyłączenie wszystkich pożeraczy czasu – facebooka, poczty. Mam tylko otwartą stronę, na której pracuję. Skupiam się wtedy na wykonaniu zadania. Pozdrawiam
Pingback: Ile potrzebujesz czasu aby wejść w nawyk? |
Świetnie napisane. Sam wiem, jaki mam dzień jeśli nie mam jakiegoś planu. Podobno nie powinno się wstawać, dopóki nie wiemy, co będziemy robić przez najbliższe 4-5 godzin. To czyste martnotrawstwo czasu. Bloki czasowe – niezły pomysł – złodzieje czasu niestety czasem mają przewagę 😉
Dzięki:) Zorganizowany dzień jest spokojniejszy, szybciej wykonuje się dane zadania. Jest poczucie niezmarnowania czasu. Pozdrawiam 🙂
Produktywność, to temat, który ostatnio mnie fascynuje. Już jakiś czas temu popełniłem na swoim blogu artykuł o aplikacjach do zarządzania projektami. Zacząłem z nich korzystać i przyznam, że efekty tego widzę. Dla przykładu moim problemem było to, że gdy skończyłem daną czynność, to zastnawiałem się za co mam się zabrać w dalszej kolejności przez co traciłem cenny czas. Teraz mam listę spraw i już wiem, co powinem zrobić w danym momencie. Pozdrawiam serdecznie. Jestem pierwszy raz na blogu, ale tematyka mnie intryguje 🙂
Dzięki za komentarz 🙂
Produktywność to ciekawy temat i bardzo trudny do wdrożenia przez większość osób. Z pomocą przychodzą ciekawe sposoby, aplikacje, czy programy do planowania i zwiększania produktywności. Wspomniałam o tym w artykule “Rozwijanie dobrych nawyków sukcesu”. Jeśli rozwija się dobre nawyki, które prowadzą do produktywności, życie staje się o wiele łatwiejsze 🙂 Pozdrawiam
Co jeśli akurat internet jest miejscem pracy? 🙂 No dobrze, poważniej, to przecież nawet jeśli pracujemy za pośrednictwem internetu, to nie musimy mieć dostępu do poczty, facebooka zawsze. Wiem, że dużo jest takich odciągaczy, ale z facebooka praktycznie nie korzystam. Z poczty tak, ale muszę (i nad tym pracuję) by ograniczyć przeglądanie poczty. Bardzo podobają mi się bloki czasowe i będę chciał je jakoś wykorzystać. Tymczasem zapisuję sobie zadania do wykonania dzięki czemu zamiast myśleć pół godziny za co by się zabrać w następnej kolejności, to to po prostu robię, bo wiem, co mam do zrobienia. A priorytety zadań Tracy’ego (chyba tak się pisze) przejąłem do mojego organizera, który udostępniłem do wydrukowania dla czytelników. Także fajne narzędzie z tymi priorytetami 🙂
To nie jest problem 😉 Tak jest również w moim przypadku. Komputer i internet to moje miejsce pracy 😉 Moimi złodziejami są facebook, poczta i inne strony internetowe. Jak pracuję przy komputerze i np. robię wpis, zamykam wszystkie strony. Wszystko to może poczekać, do czasu ukończenia pracy. Praca według priorytetów i w blokach czasowych u mnie się sprawdza i osobiście polecam 🙂
Pingback: Jak zarządzasz sobą w czasie?